Aby przeprowadzić odnowę miasta, najpierw trzeba wyznaczyć kierunek działań, a później dokonać gruntownej analizy stanu obecnego.
Kiedy prezydent Damian Bartyla zgodził się na propozycję ówczesnego ministra rozwoju o przystąpieniu do pilotażu rewitalizacji, trudno nam było wyobrazić sobie, jak to będzie wyglądało w praktyce. Po roku mamy już pierwsze efekty pilotażu. A to dopiero półmetek.
Często słychać, że o rewitalizacji się mówi, a niewiele się dzieje. Żeby jednak działania były widoczne, trzeba stworzyć ich podwaliny. W przypadku miasta tak zdegradowanego, jak Bytom - dokonać m.in. inwentaryzacji stanu technicznego budynków i przeprowadzić badania na temat tego, jak żyje się ludziom, jak postrzegają nas inni.
Dlatego latem i jesienią ubiegłego roku sporo pracy mieli ankieterzy, którzy prowadzili w naszym mieście badania na temat jakości życia i postaw mieszkaniowych lokatorów zasobu komunalnego. Pytali też przedsiębiorców z branży budowlanej czy warto inwestować w Bytomiu, a klasę kreatywną (artystów, dziennikarzy i studentów) z ościennych miast o to, co musi się zmienić, żeby Bytom był atrakcyjnym miejscem do zamieszkania. W tym numerze piszemy o wynikach tych badań.
Bytom, w ramach pilotażu rewitalizacji, do prac nad oceną stanu miasta angażuje podmioty zajmujące się partycypacją społeczną - stowarzyszenia i firmy konsultingowe, które wspólnie z mieszkańcami obszarów zdegradowanych, diagnozują problem występujący na danym terenie i proponują jego rozwiązanie. Tak powstały koncepcje programowo-organizacyjne i plany działania dla poszczególnych kwartałów pilotażu. To bardzo ważna dokumentacja, bo powstała na bazie wypracowanych koncepcji z udziałem mieszkańców. To bytomianie zamieszkujący kwartały pilotażu powiedzieli konsultantom, jak ma wyglądać ich okolica, a oni przenieśli to na makietę 3D, a później przelali na papier. Już niebawem będziemy mogli się przekonać, że rozmowy w trakcie warsztatów przekładają się na konkretne działania.
Razem z organizacjami pozarządowymi pracowano także nad koncepcją regrantingu. W ramach tego zadania odbyły się warsztaty z udziałem przedstawicieli trzeciego sektora, a także debata publiczna na temat wdrażania mechanizmu finansowania działań ngo. Pytaliśmy przedstawicieli organizacji pozarządowych, jak ma wyglądać regranting w Bytomiu. Z wymyślonego przez nich mechanizmu korzystać będzie operator regrantingu – Fundacja Inicjatywa, która ogłosi konkursy na działania społeczne, przyzna dotacje i pomoże w ich rozliczaniu. Nabory na konkursy przewidziane są na maj 2018 r.
W ramach pilotażu rewitalizacji opracowaliśmy też specjalny poradnik dla wszystkich, którzy chcieliby coś zmienić w swoim otoczeniu, mają pomysł, ale nie mają pieniędzy. Poradnik zawiera praktyczne przykłady miejsc, jak starać się o pieniądze ze źródeł zewnętrznych, jak tworzyć wnioski i, jakich błędów unikać, zwłaszcza przy ich rozliczaniu.
Dzięki udziałowi w pilotażu rewitalizacji, miasto dysponuje dokumentacją, na podstawie której będzie mogło podjąć odpowiednie działania. Niemniej będzie ona także pomocna dla innych polskich miast, w których występuję podobne problemy.
Jeszcze w tym roku będzie można przekonać się, że warto brać udział w konsultacjach społecznych i mówić konsultantom o swoich pomysłach na najbliższe otoczenie. W przyszłym roku ruszą prace w Rozbarku, Śródmieściu i Bobrku, według koncepcji wypracowanych przez samych mieszkańców.
Warto wspomnieć, że najważniejszym jednak, który powstał w ramach pilotażu jest "Gminny Program Rewitalizacji. Bytom 2020+".