Dronem nad kominami – kontrole zadymienia

Czas czytania: 3 min.

Ruszył sezon grzewczy, a wraz z nim rozpoczynają się częstsze kontrole zadymienia, podczas których dron wyposażony w mobilne laboratorium bada skład dymu wydobywającego się z kominów.

Pracownicy Urzędu Miejskiego skontrolowali już osiedle domków fińskich przy ul. Wiosny Ludów oraz Wiązowej.

Mimo wielu podejmowanych działań na rzecz ograniczenia niskiej emisji, z problemem tym nadal boryka się wiele miast

Obok zanieczyszczeń komunikacyjnych, będących zmorą każdej większej metropolii, w miastach, takich jak Bytom dochodzą przydomowe piece i lokalne kotłownie węglowe, gdzie spalanie paliwa często odbywa się w zabroniony sposób.

– Ze względu na stan epidemii, zgodnie z zaleceniem wojewody, zawieszone zostały kontrole fizyczne, czyli takie, podczas których Straż Miejska przeprowadza kontrole paleniska już w konkretnych domach – mówi Maciej Koźmiński, zastępca naczelnika Wydziału Inżynierii Środowiska. Podczas naszych przelotów zaznaczamy na mapie te miejsca, w których dron wykrył nieprawidłowości. Zostaną one sprawdzane przez odpowiednie służby w późniejszym czasie – tłumaczy Maciek Koźmiński.

Jak zapowiadają urzędnicy, kontrole przy wykorzystaniu innowacyjnego latającego laboratorium będą przeprowadzane systematycznie w różnych częściach Bytomia. Warto dodać, że ostatnia kontrola w Miechowicach wykazała nieprawidłowości w dwóch domach. Pomiary analizy chemicznej wyraźnie wskazywały, że w piecu mogą być spalane odpady.

– Wykorzystywany w naszym mieście dron określa bowiem poziom związków gazowych tj.: chlorowodoru, cyjanowodoru, formaldehydu oraz lotnych związków organicznych (LZO), czyli substancji charakterystycznych dla spalania śmieci. Oprócz lotów dronem, patrolujemy też miasto pod kątem wydobywania się czarnego, gryzącego dymu, który świadczyłby o spalaniu niedozwolonych materiałów. Choć wciąż jeszcze zdarzają się takie miejsca, to trzeba przyznać, że jest ich dużo mniej niż jeszcze kilka lat temu. To świadczy o rosnącej świadomości ekologicznej mieszkańców – mówi Maciej Koźmiński.

Warto wspomnieć, że od początku roku bytomska Straż Miejska przeprowadziła 61 kontroli, ujawniając przypadki spalania zabronionych materiałów w piecach i kotłach centralnego ogrzewania. Mandatem ukarano jak dotąd 34 sprawców tzw. termicznego przetwarzania odpadów poza instalacją przeznaczoną do tego celu (art.191 Ustawy o odpadach). Ukarano też lub pouczono mieszkańców, który spalali materiał opałowy niespełniający norm określonych w tzw. uchwale antysmogowej. Kontrole zadymienia realizowane są z inicjatywy strażników wykonujących powierzone zadania patrolowe oraz w wyniku telefonicznych i pisemnych zgłoszeń mieszkańców.

Autor / Źródło
Karolina Goik / UM Bytom

Komentarze (2) DODAJ

Polecam rejon Petrolany i Huty Bobrek. Pewna kasa
kriso
Ekologia w Bytomiu to totalna porażka, z resztą tak jak straż miejska. Potrzebny jest dron, żeby stwierdzić, że ktoś pali oponami?
anzelm

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe