Rewitalizacja pałacu Tiele-Wincklerów, znajdującego się w Parku Ludowym w Bytomiu-Miechowicach została zakończona i po wielu miesiącach prac możemy podziwiać jej efekty. W rezultacie udało się uratować fragment lewego skrzydła pałacu.
Inwestycja ta została nawet zakwalifikowana do Ogólnopolskiego Konkursu Budowlanego „Modernizacja Roku & Budowa XXI wieku”. Remont rozpoczął się na początku 2019 roku, a dobiegł końca pod koniec 2020. Jako, że obiekt ten wpisany jest do rejestru zabytków województwa śląskiego, prace przebiegały pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jak podaje bytomski magistrat, prace udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji. Całkowita wartość projektu wyniosła około 11,6 mln zł, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej to ponad 5,5 mln zł.
Miechowicka perła
Miechowice to największa dzielnica Bytomia i wiekowa, bowiem pierwsze wzmianki na jej temat pochodzą już z 1336 roku. Ks. Jan Kurko, bohater jednego ze spotkań autorskich zaznaczył, że w Miechowicach odzwierciedla się cała historia Górnego Śląska z wszystkimi sukcesami, klęskami i tragediami, jakie dotknęły ten rejon. To tu kształtowały się też dzieje arystokracji górnośląskiej, czy też „arystokracji węgla i stali” – jak pisze w swojej książce dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki.
Historia dzielnicy Bytomia związana jest z rodem Tiele-Wincklerów, który można uznać za rodzinę mającą niebagatelny wpływ na rozwój społeczeństwa – nie tylko na Górnym Śląsku. Warto wspomnieć choćby nazwisko Franciszka Winklera, który wraz ze swą małżonką Marią (primo voto Domes, secondo – Aresin) skupili się nie tylko na pomnażaniu majątku, ale także i na pracujących dla nich robotnikach. Zapewnili im bowiem wiele udogodnień, które w XIX wieku były rzadkością. Winkler wprowadził m.in. świadczenia socjalne, zapewnił swoim pracownikom opiekę zdrowotną, sfinansował budowę szpitala oraz wprowadził konsumy.
Kolejną osobą, która kojarzy się z Miechowicami jest Matka Ewa von Tiele-Winckler, której dom do dziś znajduje się na terenie miechowickiej parafii ewangelickiej, w 2011 utworzony został Szlak Matki Ewy.
Za nami Dni Otwarte Pałacu w Miechowicach
Pałac otwarto w ubiegły weekend. Podczas 3-dniowych dni otwartych, które trwały od 11 do 13 września 2021 roku, chętni mogli wziąć udział m.in. w rozmaitych warsztatach, spotkaniach autorskich, koncercie oraz zobaczyli wyjątkowy spektakl przygotowany przez studentów Wydziały Teatru Tańca Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Oprócz zwiedzania pałacu, przybyli mogli zobaczyć dom Matki Ewy, budynki Ostoi Pokoju i Ciszy Syjonu, kościół Ewangelicko-Augsburski, krypty. Goście dopisali. Pałac zwiedziło ponad 5 tys. osób! Dodajmy, że w ten sam weekend organizowano Industriadę oraz Noc Teatrów Metropolii, więc konkurencja była silna.
Zobaczcie film!
Historia pałacu w Miechowicach
Pałac Tiele-Wincklerów w Miechowicach powstał w XIX wieku, a dokładnie w 1812 roku. Wtedy to wieś Miechowice została zakupiona przez Ignacego Domesa. Nowy właściciel zdecydował się na budowę klasycystycznego pałacu, który miał stać się siedzibą jego rodziny. Do dziś zachował się jedynie fragment lewego skrzydła, znajdujący się przy ul. Dzierżonia. Od połowy XIX wieku obiekt należał do rodu Tiele-Wicklerów, którzy postanowili go przebudować na XVI-wieczny, angielski styl Tudorów. Obiekt przeszedł przebudowę w latach 1850-1859 roku.
Podczas realizacji ten inwestycji dobudowano dwa skrzydła - w zachodnim mieściła się sala obrazów i kwiatowa, zaś przy wschodnim skrzydle znajdowała się najwyższa z wież „Jaskółcza”, mająca wysokość 110 stóp (ponad 33 metry). Dwie pozostałe wieże nosiły nazwę „Prochowej” i „Wodnej”. W tej ostatniej mieścił się zbiornik wody dostarczanej pompami z podziemi kopalni „Maria”. W 1925 roku Tiele-Wincklerowie sprzedali pałac spółce akcyjnej Preussengrube AG.
Obiekt został zniszczony 27 stycznia 1945 roku, czyli wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej do Miechowic. Rosjanie splądrowali pałac, a następnie podpalili. Następnie, na przełomie1954 i 1955 roku pozostałości zostały wysadzone przez saperów z Ludowego Wojska Polskiego. W takim stanie obiekt znajdował się przez wiele dekad. W końcu, w ostatnim momencie, budynek udało się wyremontować.