Lato i jesień to dobry czas na krótkie wycieczki rowerowe. Osób, które jeżdżą na dwóch kółkach, jest na Śląsku coraz więcej. Gdzie wybrać się na jednodniową wycieczkę rowerem?

Szlak rowerowy Katowice – Pszczyna

W okolicach Katowic rozciąga się wiele pięknych lasów, a jednym z najbardziej okazałych obszarów jest Puszcza Pszczyńska. Lasy zaczynają się już na południu Katowic i ciągną się dalej przez Tychy i Kobiór, aż do Pszczyny. Czerwona trasa rowerowa, która finalnie prowadzi aż do Bielska, rozpoczyna się w Katowicach na Dolinie Trzech Stawów – następnie przejeżdżamy przez Lasy Murckowskie i Kobiórskie, aby dotrzeć do Pszczyny, gdzie warto zwiedzić rynek i okolice zamku pszczyńskiego. Dowiedz się więcej na stronie slaskie.travel

Liswarciański Szlak Rowerowy 

Liswarta to rzeka w okolicach Częstochowy, mieszcząca się na terenie Szlaku Orlich Gniazd. Tereny te są unikatowe, ponieważ znajduje się tutaj bogactwo cisów – Cisy nad Liswartą to z resztą  nazwa jednego z czterech rezerwatów przyrody, leżących w Parku Krajobrazowym Lasy nad Górną Liswartą.
Sam szlak rowerowy zaczyna się w Woźnikach i prowadzi wzdłuż rzeki Liswarty aż do Wąsosza Górnego, który graniczy z województwem łódzkim. Szlak ma 108 kilometrów i oznaczony jest kolorem niebieskim. Więcej informacji na temat szlaku znajdziecie TUTAJ.

Park Śląski 

Park Śląski to jeden z największych parków miejskich w Europie, nazywany często „zielonymi płucami Śląska”. Mieści się w nim zoo oraz Wesołe Miasteczko, ale znajdziemy tutaj także sporo przyrody, wśród której prowadzą ciekawe ścieżki rowerowe. Po Parku Śląskim można poruszać się w zasadzie w każdym kierunku – warto zwiedzić planetarium i skansen, w którym często organizowane są bardzo ciekawe wydarzenia. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. 

„Leśno Rajza”

„Leśno Rajza” to szlak, który biegnie po lasach na terenach powiatu tarnogórskiego i lublinieckiego. Trasa liczy około 90 kilometrów i zatacza pętlę, prowadząc przez tereny należące do 6 gmin: Kalet, Świerklańca, Koszęcina, Woźnik, Twaroga i Miasteczka Śląskiego. Jest to szlak, który prowadzi głównie przez lasy, co w okresie letnim i jesiennym jest bardzo przyjemną alternatywą. Więcej informacji na temat szlaku znajdziesz TUTAJ.

Z Katowic na Jurę 

To nieco dłuższa trasa, która łącznie ma aż 66 kilometrów. Jeśli jednak planujemy zanocować na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, naprawdę warto wybrać się w taką podróż.  Trasa wiedzie przez Sosnowiec, Będzin i Dąbrowę Górniczą, by następnie, przez Pogorię dotrzeć w okolice Zawiercia, gdzie witają już nas charakterystyczne jurajskie ostańce. Sama trasa nie jest mocno uczęszczana, warto też zaznaczyć, że ponad 70 procent ścieżek jest wyłączonych z ruchu kołowego. Dowiedz się więcej o trasie TUTAJ.