Wiadomości z Bytomia

Płacenie cudzą kartą jest przestępstwem

  • Dodano: 2021-08-23 07:45, aktualizacja: 2021-08-26 11:19

Zdarzyło Ci się choć raz zapłacić cudzą kartą debetową lub kredytową? Jeśli tak, to musisz wiedzieć, że zdaniem Sądu Najwyższego takie zachowanie jest karalnym przestępstwem. Na szczęście nie dotyczy to wszystkich sytuacji, tylko ściśle określonych przypadków.

Patronem merytorycznym tego artykułu jest Adwokat Kraków – Kancelaria Adwokata Michała Słomki.

Płatność kartą bez PIN

Z pewnością każdy wie, że płacić karta można na dwa sposoby – z wykorzystaniem lub bez wykorzystywania numeru PIN przypisanego do konkretnej karty. Pierwszy sposób dotyczy płatności za transakcje przekraczające 50 zł (niektóre banki stosują niższy próg kwotowy), drugi zaś gdy zakupy są niższe od tej kwoty. Niezależnie od tego czy musiałeś podać PIN używając karty płatniczej, mogłeś popełnić przestępstwo. Na szczęście dotyczy to tylko sytuacji, w której posługiwałeś się cudzą kartą bez wiedzy jej właściciela.

Kradzież z włamaniem

Użycie cudzej karty bankomatowej może być uznane za kradzież z włamaniem. Zgodnie z treścią art. 279 Kodeksu karnego, kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Pamiętajmy przy tym, że jeżeli kradzież z włamaniem popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Użycie skradzionej karty kredytowej przez bardzo wiele lat było traktowane jako wykroczenie, szczególnie jeśli transakcje opiewały na małe kwoty i nie wymagały podawania numeru PIN. Sprzedawca co prawda powinien każdorazowo sprawdzać czy osoba posługująca się kartą jest jej rzeczywistym właścicielem, jednak w praktyce nie zawsze jest to przestrzegane (szczególnie w dużych sklepach).

W związku z powyższym, kradzież karty nierzadko oznaczała poważne straty dla jej właściciela. Od tego roku klasyfikacja takiego czynu jest dużo ostrzejsza, a to oznacza, że złodziej, który wykorzysta Twoją kartę nawet do zakupu zwykłego batonika będzie odpowiadał nie jak za wykroczenie, lecz jak za kradzież z włamaniem. Takie stanowisko objął bowiem Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt III KK 349/16.

W wyroku z dnia 22 marca 2017 r. SN zaznaczył wyraźnie, że istotą włamania jest nie tyle fizyczne uszkodzenie, tudzież zniszczenie przeszkody chroniącej dostęp do rzeczy, lecz przejawienie zachowania polegającego na nieposzanowaniu wyrażonej przez dysponenta rzeczy woli zabezpieczenia jej przed innymi osobami. W praktyce oznacza to, że posługiwanie się cudzą kartą nie powinno być uznawane za wykroczenie, lecz za przestępstwo – nawet, gdy nie musimy podawać PINu.

W uzasadnieniu swojego stanowiska zaznaczył, że PIN jest istotnym, ale jednak tylko dodatkowym zabezpieczeniem dostępu do środków zgromadzonych przez właściciela karty. Tym pierwotnym bowiem jest konstrukcja karty płatniczej, która zawiera mikroprocesor umożliwiający dokonywanie wszelkich transakcji, w tym również zbliżeniowych, bez użycia kodu PIN. Tym samym oznacza to, że już samo przybliżenie karty zbliżeniowej do terminala „skutkuje przedostaniem się do rachunku bankowego właściciela karty, dochodzi zatem do przełamania bariery elektronicznej w systemie bankowej płatności bezgotówkowej.

Kara dla złodzieja karty bankowej

Jakie skutki niesie ze sobą przytoczone orzeczenie? Przede wszystkim odpowiedzialność sprawy za dokonany czyn zabroniony ulega znacznemu obostrzeniu. Zamiast za wykroczenie, będzie odpowiadał on jak za przestępstwo, co w praktyce oznacza zagrożenie karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności, a nie jak było do tej pory – grzywnę lub upomnienie. Oczywiście dokonanie drobnej transakcji skradzioną kartą nie oznacza, że ktoś trafi do więzienia na tak długi okres czasu, jednak zagrożenie karą pozbawienia wolności jest jak najbardziej realne.

Co ciekawe, zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 maja 2018 r. (sygn. akt II AKa 441/17), działanie pracownika banku polegające na przełamaniu zabezpieczenia elektronicznego do konta bankowego, poprzez uzyskanie kodów dostępu do bankowości elektronicznej umożliwiającego dokonanie przelewów, po uprzedniej zmianie numeru telefonu do kontaktu z klientem wyczerpuje znamiona czynu zabronionego z art. 279 § 1 KK w zbiegu z art. 287 § 1 KK.

Jak się okazuje, omawiana sytuacja może dotyczyć także i pracowników banków.

Podstawa prawna:

Art. 279 KK

Wyrok SN z 22.03.2017 r. (sygn. akt III KK 349/16)


 

Patron merytoryczny artykułu:

Adwokat Kraków – kancelaria adwokata Michała Słomki
ul. Profesora Władysława Szafera 9/46
31-543 Kraków
tel. 784 425 405

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.