Są metalowe, mają ciekawy kształt i zdobi je charakterystyczny logotyp uśmiechniętej litery B. Mowa o pojemnikach, do których bytomianie mogą wrzucać plastikowe nakrętki i wspierać w ten sposób charytatywne cele.
Pojemniki na nakrętki stanęły w pięciu lokalizacjach: na Rynku, pl. Sobieskiego, pl. Karin Stanek (obok Beceku) oraz przy gmachach Urzędu Miejskiego przy ul. Parkowej 2 oraz Smolenia 35.
To już kolejna proekologiczna akcja, w którą zaangażowało się nasze miasto w trosce o środowisko
- Jego ogromną wartością jest też wymiar społeczny, bo dochód ze skupu zebranych nakrętek przekazany zostanie na pomoc osobom potrzebującym. Zachęcam do włączenia się w tę inicjatywę w trosce o przyrodę i drugiego człowieka – mówi prezydent Mariusz Wołosz.
Nakrętki na wagę złota
Nie każdy wie, że ze wszystkich materiałów wtórnych, to właśnie tworzywo, z którego wykonane są plastikowe nakrętki, ma najwyższą cenę w skupach. Wynika to z faktu, że są wykonane z polietylenu o dużej gęstości, który ma wyższą wytrzymałość mechaniczną i lepszą odporność na czynniki chemiczne od tworzywa PET, z którego produkowane są butelki.
Recycling zakrętek jest także bardziej opłacalny, gdyż nie wymaga tak skomplikowanego i kosztownego procesu odzysku tworzywa, jak w przypadku butelek. Do tego dochodzą koszty składowania butelek, które przy porównywalnej wadze do nakrętek, zajmują dużo więcej miejsca.
Do ustawionych w Bytomiu pojemników można wrzucać nakrętki po wodzie mineralnej, przetworach mlecznych, napojach, kawie oraz nakrętki po butelkach z chemii gospodarczej i kosmetykach.
Korki na pomoc Łukaszowi i Bartkowi
Lata wstecz na pomysł zbierania i oddawania do skupu plastikowych nakrętek wpadli wolontariusze związani z stowarzyszeniami wpierającymi osoby z niepełnosprawnością. Inicjatywę podchwyciły szkoły, przedszkola, zakłady pracy, a zarobione ze sprzedaży surowca pieniądze przeznaczano na pomoc potrzebującym.
Zakrętki pomogą m.in. Łukaszowi i Bartkowi, którzy od urodzenia zmagają się z ciężkimi chorobami. Między innymi dzięki sprzedaży zebranych nakrętek udało się dofinansować kosztowne wyjazdy na turnusy rehabilitacyjny. W akcję zbierania nakrętek dla braci zaangażowała się bytomska korporacja Taxi Rabat.