Trwający od piątku zlot pojazdów wojskowych - Śląskie Manewry przyciągnął do naszego miasta tłumy miłośników militariów.
Po raz 16 wozy bojowe wraz z załogami zaprezentowały się na bytomskim "poligonie"
Oficjalna część imprezy rozpoczęła się już tradycyjnie uroczystym objazdem ulicami naszego miasta. Po powrocie na zlotowiczów czekała Orkiestra Wojskowa z Bytomia, która muzycznie umilała czas podczas koncertu. W programie znalazły się pokazy wozów bojowych, sprzętu oraz ekwipunku wojskowego. Na gości czekał militarny jarmark. Chętni mogli skorzystać z przejażdżek pojazdami, między innymi czołgami T55 lub T72. Nie zabrakło oczywiście cieszącego się wśród publiczności Tank Crashu, czyli miażdżenia przez czołgi osobówek.
W niedzielę na odwiedzających również czekało wiele atrakcji
Oprócz tradycyjnych przejażdżek wozami wojskowymi czy czołgami, po raz pierwszy w historii Śląskich Manewrów Aeroklub z Gliwic zaprezentował pokaz akrobacji lotniczej. Pokaz zakończył się widowiskowymi skokami spadochroniarzy.
Prezydent Mariusz Wołosz wraz z organizatorami zlotu uhonorowali zasłużonych uczestników zlotu i wręczyli wyróżnienia posiadaczom najciekawszych pojazdów wojskowych.
Zlot Pojazdów Militarnych to impreza cykliczna, która trwa od 2005 roku. Każdego roku impreza przyciąga coraz więcej fanów tematyki wojskowej, a obecnie Śląskie Manewry znane są w całej Polsce. Pasjonaci militariów podczas zlotu mogą się spotkać, wymieniać doświadczenia jak również oddać się dobrej zabawie w ulubionym stylu. Dla zwiedzających jest to możliwość zobaczenia w akcji większości wycofanych z użytku pojazdów, przejechania się nimi lub zrobienia zdjęcia.