Rodzice sprawują władzę rodzicielską nad swoimi małoletnimi dziećmi. Czasem dochodzi do sytuacji, w których konieczne jest ograniczenie przysługujących im praw.
Choć sama instytucja budzi negatywne skojarzenia, do ograniczenia władzy rodzicielskiej nie zawsze dochodzi na skutek zawinionego działania rodzica.
Czym w ogóle jest władza rodzicielska?
Zgodnie z art. 95 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest to obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowywania dziecka, z poszanowaniem jego godności i praw. Do uprawnień zaliczymy: sprawowanie bezpośredniej pieczy nad dzieckiem, sprawowanie zarządu nad jego majątkiem oraz reprezentowanie dziecka. Celem sprawowanie władzy rodzicielskiej jest zagwarantowanie szeroko pojętego dobra małoletniego.
Należy podkreślić, że władza rodzicielska ustaje z chwilą osiągnięcia przez dziecko pełnoletności.
Do ograniczenia praw rodzicielskich może dojść w dwóch sytuacjach. Z pierwszą mamy do czynienia wówczas, gdy rodzic nienależycie wypełnia obowiązki wynikające z władzy rodzicielskiej i w ten sposób naraża dobro dziecka lub zagraża jego bezpieczeństwu (np. gdy zajmuje się dzieckiem będąc pod wpływem alkoholu lub gdy znęca się nad nim). Wynikać to może z jego nieudolności w sprawowaniu opieki, niewłaściwego postępowania czy błędnego przekonania o tym, co jest dobre dla dziecka. W każdym przypadku to sąd będzie decydował, czy w danej sytuacji dobro dziecka było zagrożone. Sąd ma możliwość podjęcia zarządzeń o charakterze stałym lub doraźnym. Zarządzeniem stałym będzie np. zobowiązanie rodziców do pracy z asystentem rodziny, poddanie ich pod nadzór kuratora czy umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej. Zarządzeniem doraźnym będzie np. nakaz poddania dziecka operacji lub zabiegowi, na który wcześniej nie zgadzali się rodzice czy zobowiązanie do złożenia wniosku o ściganie przestępstwa, którego ofiarą padło dziecko. W sytuacji, gdy dobro dziecka jest zagrożone, inicjatorem postępowania o ograniczenie praw rodzicielskich jest zazwyczaj Policja, placówki oświatowe, jednostki samorządowe czy opieka społeczna.
Do ograniczenia władzy rodzicielskiej może także dojść, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu (np. na skutek rozwodu bądź wyjazdu jednego z rodziców za granicę). Bardzo często, gdy rodzice dziecka decydują się na rozwód, zwierają porozumienie, co do sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej, które to porozumienie równie często jest respektowane przez sąd (choć możliwe jest również, że sąd odrzuci zaproponowany model, gdy uzna, że stoi on w sprzeczności z dobrem dziecka). Jeśli rodzice nie dogadali się w tej kwestii i wątpliwe jest, by proces podejmowania decyzji dotyczących dziecka przebiegał bezkonfliktowo, sąd może ograniczyć prawa rodzicielskie jednego z byłych współmałżonków. W tego typu sytuacjach nie mamy do czynienia z zagrożeniem dobra dziecka, rodzic, którego władza rodzicielska zostaje ograniczona, nie jest „gorszym” czy „złym” rodzicem. Za tego typu rozwiązaniem przemawiają bardzo często względy praktyczne. Pełnię władzy rodzicielskich powierza się jednemu z rodziców, podczas gdy drugiemu przysługują tylko ograniczone uprawnienia - np. do decydowania o miejscu zamieszkania i pobytu dziecka, sposobie leczenia czy wyboru szkoły.
Nie oznacza to, że w tych kwestiach rodzic ten ma głos decydujący. Dopiero w porozumieniu z rodzicem posiadającym pełnię praw może podejmować decyzje w ww. kwestiach. Rodzic, którego prawa rodzicielskie zostały ograniczone, ma nadal pełne prawo do kontaktów z dzieckiem (chyba, że sąd orzeknie również o ograniczeniu tego prawa). Sprawy tego typu załatwiane są w sądzie rejonowym właściwym ze względu na miejsce zamieszkania dziecka (bądź ze względu na miejsce jego pobytu). Gdy dziecko mieszka (lub przebywa) poza granicami naszego kraju - właściwy będzie sąd rejonowy dla dzielnicy Śródmieście w Warszawie.
Zadanie publiczne zostało sfinansowane ze środków Miasta Bytom.