Przed nami koniec pewnej epoki – KWK Bobrek-Piekary w Bytomiu będzie prowadziła działalność tylko do końca 2025 roku. Powodem są kwestie bezpieczeństwa fedrujących górników.
Koniec KWK Bobrek
O planowanej likwidacji zakładu poinformowała spółka Węglokoks Kraj, do której należy KWK Bobrek. Decyzja jest następstwem opinii wydanej przez Wyższy Urząd Górniczy po tragicznym w skutkach wstrząsie, do którego doszło 26 marca 2024 roku. Jeden górnik poniósł śmierć.
- Zgodnie z decyzją nadzoru górniczego podjętą po tragicznym w skutkach wstrząsie, nie jest możliwe bezpieczne prowadzenie robót górniczych w tym rejonie – wyjaśnia Marzena Czarnecka, minister przemysłu.
Pani minister spotkała się z prezydentem Bytomia Mariuszem Wołoszem oraz prezesem Węglokoks Kraj Grzegorzem Wacławkiem, aby omówić losy kopalni, a przede wszystkim jej pracowników.
Zgodnie z założeniami, kopalnia ma prowadzić wydobycie do końca 2025 roku, później przejdzie w stan likwidacji.
Górnicy są bezpieczni?
Minister przemysłu zapewnia, że nikt zatrudniony w kopalni nie straci pracy.
- Proces związany z zakończeniem eksploatacji będzie prowadzony w oparciu o zapisy zawarte w umowie społecznej z 28 maja 2021 r. z wykorzystaniem gwarancji świadczeń socjalnych, a miasto i spółka mogą liczyć na pomoc i wsparcie Ministerstwa Przemysłu dotyczące działań restrukturyzacyjnych – czytamy w mediach społecznościowych minister przemysłu.