Wiadomości z Bytomia

Gorzej trafić nie mógł. Po pijaku najpierw uciekał, a później dobił do radiowozu

  • Dodano: 2021-02-02 08:30, aktualizacja: 2021-02-02 08:44

Nawet 5 lat więzienia grozi 31-latkowi, który w Bytomiu kierował samochodem pod wpływem alkoholu i uciekał przed policjantami. Mężczyzna nie chciał zatrzymać się do kontroli. Później okazało się, że miał ponad 2 promile.

Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!

W niedzielę po godzinie 17 oficer dyżurny otrzymał informację, że ulicą Frenzla Oplem może poruszać się nietrzeźwy kierowca. Na miejsce zostali skierowani policjanci z drogówki.

– Mundurowi zauważyli, że pojazd odpowiadający zgłoszeniu wyjeżdża z jednego z parkingów. Użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aby zatrzymać kierowcę do kontroli. Ten zignorował je i zaczął uciekać. Stróże prawa natychmiast ruszyli w pościg. Kierowca nie reagował i cały czas przyspieszał, łamiąc po drodze wiele przepisów ruch drogowego. Był tak zdeterminowany, że uderzył w policyjny radiowóz – informuje bytomska policja.

Na ulicy Frenzla stracił panowanie nad pojazdem i najechał na latarnię uliczną. Policjanci podbiegli do pojazdu i obezwładnili kierowcę. Okazało się, że 31-latek jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj usłyszy zarzuty. Niezatrzymanie się do kontroli drogowej od 2017 roku jest przestępstwem, za które można trafić „za kraty” nawet na 5 lat. Kierowca nie uniknie również odpowiedzialności za wykroczenia, których dopuścił się podczas ucieczki.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również