Łukasz Kuchta ma 36 lat i walczy o powrót do zdrowia. Walczy o wzrok, który bardzo mu się pogarsza przez źle postawioną diagnozę. Walczy dla swojej 11-letniej córki, którą wychowuje sam. Niestety ta walka jest bardzo droga. Możemy mu pomóc w tych ciężkich chwilach.
Wzrok mężczyzny drastycznie się pogarsza
Łukasz choruje na mało znaną i trudno do przewidzenia przebiegu chorobę - stożek rogówki. Z miesiąca na miesiąc jego wzrok się pogarsza, a okulary przestały mu już pomagać. Właściwe leczenie było opóźnione przez źle postawioną diagnozę. Lekarze na początku choroby podejrzewali astygmatyzm.
Niedawno Łukasz przeszedł przeszczep rogówki lewego oka. Był to przeszczep drążący, obejmujący całą grubość rogówki. Choroba dotknęła obu oczu bytomianina, na szczęście prawe oko nie wymaga przeszczepu. Niestety to może być tylko kwestia czasu. Aby uratować swój wzrok, musi stosować terapię, która nie jest w całości refundowana.
Łukasz samotnie wychowuje swoją 11-letnią córkę i to głównie dla niej walczy o wzrok.
- Dla niej muszę być obecny, sprawny, samodzielny — muszę widzieć. Każdy dzień z pogarszającym się wzrokiem to walka, by utrzymać normalność dla niej i dla siebie – mówi pan Łukasz. - Każda złotówka, każde udostępnienie to dla mnie realna szansa, by dalej być pełnosprawnym ojcem, funkcjonować w codzienności i opóźnić to, czego tak bardzo się obawiam – dodaje.
Leczenie jest bardzo kosztowne. Powstała zbiórka
Aby pomóc Łukaszowi w walce z chorobą wystarczy wejść na stronę zbiórki i dokonać wpłaty: link do zbiórki na leczenie pana Łukasza. Uzbierane pieniądze pozwolą na kontynuację leczenia po przeszczepie lewego oka, zabieg wszczepienia pierścieni Intacts w prawym oku (by opóźnić konieczność kolejnego przeszczepu), zakup tzw. twardych soczewek, które mogą jeszcze pomóc w stabilizacji rogówki i poprawie widzenia (soczewki nie są w pełni refundowane).