Wiadomości z Bytomia

36-letni bytomianin kierował na zakazie, spowodował kolizję i uciekł

  • Dodano: 2025-10-29 12:00

Bytomscy policjanci zatrzymali 36-latka, który po kolizji z latarnią uciekł z miejsca zdarzenia. Kierował pomimo sądowego zakazu. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Kolizja w Bytomiu – kierowca uciekł z miejsca zdarzenia

Wczoraj w nocy dyżurny bytomskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na ulicy Zabrzańskiej w Bytomiu doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący miał uciec z miejsca zdarzenia po tym, jak uderzył słup latarni ulicznej. Na miejsce przybyli policjanci drogówki, którzy potwierdzili zgłoszenie i dokonali wstępnych ustaleń.

36-latek kierując audi, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w maszt latarni ulicznej oraz sygnalizatora świetlnego. Po zdarzeniu, zamiast poinformować odpowiednie służby, postanowił się oddalić. Bytomscy policjanci ustalili jego miejsce pobytu oraz powód ucieczki — czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Bytomiu. Po ustaleniu jego miejsca pobytu został zatrzymany.

Zarzuty i możliwe konsekwencje prawne

Podejrzany usłyszał już zarzut niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Teraz bytomianin za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

Konsekwencje ucieczki z miejsca zdarzenia drogowego

Ucieczka z miejsca kolizji traktowana jest jako wykroczenie lub przestępstwo, w zależności od okoliczności. Zgodnie z kodeksem karnym, jeżeli sprawca ucieknie z miejsca zdarzenia, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Grozić za to może kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

Ucieczka z miejsca wypadku jest przestępstwem, które podlega surowym karom, w tym pozbawieniu wolności, a jej wysokość zależy od skutków zdarzenia.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również