Jakie było zaskoczenie kierowcy osobówki, kiedy w trakcie wysypywania poremontowych odpadów w niedozwolonym miejscu, spotkał patrol Straży Miejskiej. To już kolejna udana interwencja funkcjonariuszy w walce z nielegalnym pozbywaniem się odpadów.
Kierowca samochodu nie spodziewał się natychmiastowej akcji bytomskich strażników, którzy zatrzymali go na gorącym uczynku. Sprawca nie wiedział, że miejsce, w którym chciał porzucić, a następnie spalić śmieci, wyposażone jest w fotopułapkę. W trakcie kontroli patrolu, który na miejsce zdarzenia przybył tuż po otrzymaniu informacji od dyżurnego, sprawca został ukarany mandatami za zaśmiecenie terenu oraz niedostosowanie się do przepisów drogowych zakazujących ruchu w tym rejonie.
Oprócz dotkliwego mandatu, sprawca otrzymał nakaz posprzątania swoich śmieci oraz przekazane ich firmie, która zajmuje się utylizacją tego typu odpadów. Przypomnijmy, że jakiś czas temu, w tym samy miejscu, na terenach poprzemysłowych w Karbiu, dzięki obrazowi z monitoringu, udało się zatrzymać ciężarówkę z 18-tonowym materiałem ropopochodnym.
Jak zaznaczają funkcjonariusze Straży Miejskiej, kamery typu „las”, są nieocenioną pomocą w walce z procederem wysypywania śmieci. Umieszczane w różnych lokalizacjach fotopułapki, mają być przestrogą dla tych, którzy zechcą pozbyć się odpadów niezgodnie z prawem.