Liściaste kryjówki dla jeży w bytomskich parkach

Czas czytania: 2 min.

Za oknem złota jesień na całego, a to oznacza, że do zimowego snu przygotowują się jeże. Ponieważ ssaki te gustują w opadłych liściach, w Parku Miejskim i Ludowym pozostawiono liściaste kopce, w których jeże będą mogły znaleźć schronienie.

Od kilku lat, możemy zaobserwować zmiany związane z podejściem służb zieleniarskich np. do rzadszego, bo korzystniejszego dla środowiska koszenia trawników czy – bardziej teraz aktualnego tematu – grabienia liści.

– Opadłe liście grabimy oczywiście z alejek, chodników, czy reprezentacyjnych trawników, ale część z nich pozostawiamy. To doskonałe schronienie dla wielu pożytecznych zwierząt – nie tylko jeży, ale i wiewiórek, jaszczurek. Takie ograniczenia w grabieniu liści wprowadza coraz więcej dużych miast – mówi Marek Maruszczak, kierownik Zaplecza Technicznego Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.

Schronienie dla parkowych jeży

Jak zaznaczają przyrodnicy, jeże przygotowują się do snu zimowego, gdy temperatura otoczenia przez kilka dni utrzymuje się  poniżej 10 stopni Celsjusza. Z myślą o tych sympatycznych zwierzętach służby porządkowe MZDiM, usypały w rożnych częściach Parku Miejskiego i Ludowego kopce z liści. Powstały one na otwartych przestrzeniach, ale też w zagłębieniach konarów drzew.

Liście – naturalny nawóz

Takie liściaste schronienia to idealne miejsce do przezimowania, bo pod liśćmi zachodzą procesy fermentacyjne, które podnoszą temperaturę w kryjówce. Kolejnym argumentem, by nie zagrabiać wszystkich liści jest ich dobry wpływ na glebę, bo chronią ją przed przesuszeniem i są naturalnym nawozem, dzięki któremu trawy, kwiaty i krzewy lepiej rosną.

Autor / Źródło
Karolina Goik / UM Bytom

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe