Wiadomości z Bytomia

Mieszkańcy Bytomia wygrali ponad milion złotych za szkody górnicze

  • Dodano: 2025-07-31 10:30, aktualizacja: 2025-07-31 14:38

„Ich dom się rozpadał, a kopalnia milczała.” Mieszkańcy Bytomia wygrali ponad milion złotych za szkody górnicze Bytom, dzielnica Miechowice - osiedle, które przez lata dosłownie pękało w szwach.

Nie mogliśmy już dłużej czekać. Ściany pękały, a budynek przechylał. Baliśmy się o nasze życie” - mówi pani Karolina, jedna z mieszkanek wspólnoty w bytomskich Miechowicach.

Tak zaczęła się walka o sprawiedliwość, która trwała ponad trzy lata. Dziś, dzięki determinacji mieszkańców i kancelarii Kompensata Sp. z o.o., udało się wywalczyć sprawę wartą ponad 1,3 miliona złotych. To kolejny przykład, że z górniczym gigantem da się wygrać – ale potrzeba do tego wiedzy, odwagi i zespołu zdeterminowanych ekspertów.

Gdy fundamenty tracą grunt

Na pierwszy rzut oka – typowy przedwojenny budynek wielorodzinny. Ale wewnątrz - dramat. Spękane ściany, zdeformowane okna, i bardzo duże wychylenie. Tak przez lata wyglądała codzienność mieszkańców jednej z bytomskich wspólnot w dzielnicy Miechowice. Szkody były efektem eksploatacji prowadzonej przez Węglokoks Kraj S.A., który przejął odpowiedzialność za ruch zakładu górniczego w regionie.

- „Ten budynek powinien już dawno zostać objęty planem naprawy szkód ze strony kopalni. Zamiast tego mieszkańcy byli zdani na siebie” - mówi ekspert budowlany z Kompensaty.

Sprawa, której nie chciano słyszeć

Pierwsze próby zgłoszenia szkód zakończyły się brakiem odpowiedzi. Kiedy mieszkańcy poprosili o ekspertyzy - zostali zignorowani. Dopiero współpraca z Kompensatą umożliwiła przygotowanie profesjonalnej dokumentacji i złożenie pozwu przeciwko spółce w Sądzie Okręgowym w Katowicach.

Wyrok zapadł w styczniu 2025 roku. Sąd nie miał wątpliwości. Łącznie zasądzono:

  • na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej - 1.075.656,10 zł,
  • dla mieszkańców od kilku tysięcy do ponad 120.000 zł dla każdego z nich.

Węglokoks złożył apelację. Ale sąd II instancji - Sąd Apelacyjny w Katowicach - oddalił ją w całości i utrzymał wyrok w mocy.

- „To był test naszej cierpliwości. Ale zespół Kompensaty był z nami od początku do końca. Nie odpuścili ani na chwilę” - mówi jeden z lokatorów.

Eksperci komentują

- „Spółka próbowała zakwestionować prawo wspólnoty do występowania jako strona. Powoływała się na brak pełnej jednomyślności właścicieli. Ale sąd przychylił się do naszego stanowiska, zgodnego z uchwałą Sądu Najwyższego” - wyjaśnia ekspert prawny Kompensaty.

- „Stan techniczny budynku był krytyczny. Pochylenia ścian, zapadnięcia, spękania konstrukcyjne, istniało ryzyko katastrofy budowlanej. Ta sprawa powinna być precedensem dla innych wspólnot mieszkaniowych na terenach po górniczych” - dodaje ekspert budowlany.

- „Dla nas nie liczy się tylko kwota. Liczy się przywrócenie ludziom poczucia bezpieczeństwa
i wiary w to, że nie są bezsilni. Tę sprawę prowadziliśmy jak każdą – z pełnym zaangażowaniem, bez kompromisów”
- podsumowuje Mateusz Szkuta, prezes Kompensata Sp. z o.o.

Jak działają? Bez ryzyka dla klienta

Kompensata Sp. z o.o. od lat specjalizuje się w prowadzeniu spraw o odszkodowania za szkody górnicze. Firma:

  • nie pobiera opłat z góry - wynagrodzenie tylko za sukces,
  • reprezentuje klientów na każdym etapie - od zgłoszenia szkody do prawomocnego wyroku,
  • zapewnia zespół prawników, rzeczoznawców budowlanych i ekspertów technicznych,
  • wygrywa sprawy w Rudzie Śląskiej, Jastrzębiu-Zdrój, Radlinie, Pniówku, Rydułtowach i Bytomiu.

Skontaktuj się, zanim będzie za późno

Na zakończenie

To nie była łatwa walka. Ale to kolejny przykład, że mieszkańcy Śląska - dzięki współpracy i pomocy profesjonalistów - mogą wygrać z przemysłem, który przez dziesięciolecia nie liczył się z ludźmi. Ta sprawa z Miechowic to nie wyjątek. To sygnał: jeśli walczysz, masz szansę wygrać. A jeśli walczysz z Kompensatą – masz szansę wygrać dużo więcej.

Wypełnij formularz

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.