Bytomscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do mieszkania, dokonał rozboju na seniorze i ukradł samochód. Jak się okazało, 27-latek niedawno opuścił więzienie, a przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy.
Mężczyzna ponownie trafił za kratki. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt, a grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Długo nie "nacieszył się" wolnością. 27-latek po rozboju i kradzieży w areszcie
W piątek bytomscy policjanci ustalili tożsamość i zatrzymali mężczyznę, który kilka dni wcześniej na klatce schodowej jednej z kamienic mieszczących się przy ulicy Piekarskiej w Bytomiu dokonał rozboju na 76-letnim mężczyźnie.
Senior wracał do swojego mieszkania, kiedy sprawca zaatakował go, przewracając na ziemię, a następnie zabrał mu ponad tysiąc złotych emerytury. Napadniętemu mężczyźnie na szczęście nic się nie stało, a o zdarzeniu powiadomił policjantów. Jak się okazało, jeszcze przed rozbojem napastnik włamał się do mieszkania seniora, uszkadzając zamki w drzwiach.
Złodziej na tym jednak nie poprzestał i ukradł jeszcze samochód należący do mężczyzny. Do pojazdu dostał się za pomocą skradzionych z mieszkania kluczyków. Skradzione auto mundurowi odnaleźli kilka kamienic dalej, a samego sprawcę ustalili i zatrzymali - informują funkcjonariusze KMP Bytom.
Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Bytomia, który na swoim koncie miał już wiele przestępstw, za które odbywał wyroki w więzieniu. Mężczyzna ponownie trafił za kratki. Na wniosek prokuratora i śledczych sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Za rozbój, włamanie i kradzież pojazdu, których dopuścił się w warunkach recydywy, grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności.