Wiadomości z Bytomia

Wjechał w sygnalizator kradzionym autem i próbował ukraść kolejne. To jednak nie wszystko

  • Dodano: 2025-08-07 09:00

24-latek pod wpływem narkotyków i bez prawa jazdy uderzył w sygnalizator świetny kradzionym samochodem. Po uszkodzeniu pojazdu postanowił ukraść kolejne auto. Już mu się to nie udało. Został zatrzymany przez bytomskich policjantów i trafił do policyjnej celi. Ale to nie wszystko, co miał na sumieniu...

Pod wpływem narkotyków poruszał się skradzionym pojazdem

W poniedziałek, dyżurny bytomskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym skodą, który na ulicy Chorzowskiej najechał na maszt sygnalizatora świetlnego. Mężczyzna, który poruszał się kradzionym pojazdem, oddalił się z miejsca zdarzenia, po czym usiłował ukraść kolejny pojazd. Po otwarciu następnej skody został ujęty przez świadka. Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę i poddali go badaniu, które wykazało, że znajduje się on pod wpływem środków odurzających. Ponadto 24-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. To jednak nie koniec problemów mężczyzny.

Wcześniej włamał się do mieszkania

Stróże prawa ustalili, że ten sam mężczyzna w miniony piątek włamał się do jednego z bytomskich mieszkań i dokonał kradzieży telewizora. Mundurowi szybko namierzyli 24-latka idącego z telewizorem. Mężczyzna podczas czynności wykonywanych przez policjantów dopuścił się także znieważenia interweniujących policjantów.

Odpowie za serię przestępstw

Teraz za popełnione przestępstwa łącznie 24-latkowi przedstawiono 5 zarzutów. Za kradzieże, jazdę pod wpływem środków odurzających i znieważenie funkcjonariuszy. Dodatkowo odpowie także za kolizję i jazdę bez uprawnień. Sąd Rejonowy w Bytomiu zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również