Wiadomości z Bytomia

W dawnej lokomotywowni Warsztatów Naprawczych powstała pracownia bytomskiego artysty!

  • Dodano: 2024-06-10 11:45

Nie ma dyplomu ASP i nie ma kompleksów, bo zdobył już uznanie w świecie sztuki. Mowa o Michale Rejnerze, bytomskim artyście, który 21 czerwca otwiera swoją pracownię w dawnej lokomotywowni Warsztatów Naprawczych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Przestrzeń tę wypełnił pasją do sztuki, potrzebą tworzenia i ciężką pracą. Dla fanów postindustrialu otwarcie pracowni będzie pierwszą od dawna okazją do zajrzenia do niedostępnego na co dzień obiektu przy ul. Brzezińskiej 27.

Z miłości do sztuki

Jedną z pierwszych pracowni urządził w piwnicy bloku w Szombierkach, potem zafascynowany industrialnym klimatem, tworzył w monumentalnej  EC Szombierki. Po jej opuszczeniu szukał nowego miejsca aż znalazł.

– Od początku zależało mi na tym, żeby to była poprzemysłowa przestrzeń ze starymi, wielkimi oknami. Nie chciałem też wyjeżdżać z Bytomia, dlatego kiedy miasto zaproponowało mi dzierżawę budynku po starej lokomotywowni warsztatów naprawczych w Rozbarku, nie zawahałem się – mówi Michał Rejner, bytomski artysta malarz.

Szyba po szybie, cegła po cegle

Michał Rejner ostatnie trzy lata spędził na samodzielnym remoncie dawnej lokomotywowni(kotlarni). Zakres prac był ogromny – począwszy od uporządkowania wnętrza i terenu wokół budynku, po prace murarskie, dekarskie i szklarskie. Powstała strefa do malowania obrazów oddzielona od pozostałej części.

– Za wyjątkiem ogrzewania podłogowego i wylewki, wszystkie prace wykonałem sam lub z pomocą przyjaciół i znajomych. Nie jest to przykład rewitalizacji za ciężkie miliony, które są jak najbardziej potrzebne, ale dowód, że można ratować przed ruiną takie obiekty dużo mniejszym nakładem – tłumaczy Michał Rejner.

Niezwykła podróż

Otwarcie atelier Rejnera to wydarzenie wpisane w obchody 770-lecia miasta Bytom.

– Chciałbym, żeby goście zobaczyli tę przestrzeń, usiedli na kanapie, pooglądali moje obrazy i rzeźby. Jedną z nich będę chciał stworzyć wspólnie z gośćmi. Mam nadzieję, że moja obecność w tym miejscu ożywi cały kompleks, aby ponownie cieszył swoimi atutami cały Bytom – zaprasza Michał Rejner.

Otwarcie rozpocznie się  21 czerwca o 15.00. W  programie występy: grupy Strefa 51 (g. 15.00), Tria Fortepianowego (g. 18.00), Domix Beatbox Showcase (19.00), Livo (dj set) i vj Arec (g. 20.00 – 00.00) oraz Tarnogórskiej Elektrycznej Kapeli Ludowej (g. 21.00). Wstęp wolny.

Co dalej z rozbarskimi zakładami naprawczymi

Przypomnijmy, że w 2019 roku w ramach aktualizacji Gminnego Programu Rewitalizacji musieliśmy usunąć szereg projektów, których realizacja nie była możliwa ze względu na błędy formalne i niedoszacowanie kosztów realizacji inwestycji. Wśród niedoszacowanych i opartych na nierealistycznych założeniach przedsięwzięć znalazła się rewitalizacja byłych Warsztatów Naprawczych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Rozbarku.

– Chaotyczne podejście ówczesnych władz miasta do rewitalizacji, niedoszacowanie kosztów inwestycji, które nawet trzykrotnie przekraczały kwotę dotacji, a także brak realnej koncepcji zagospodarowania tych terenów – to wszystko zadecydowało o wykreśleniu projektu z GPR – tłumaczy Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. – Teraz, dzięki zaangażowaniu prywatnych firm, którym dzierżawimy poszczególne obiekty, miejsce to zaczyna żyć na nowo – dodaje wiceprezydent.

I tak wśród najemców postindustrialnych budynków przy ul. Brzezińskiej 27 jest Unity Studio Produkcyjne Sp. z o.o., który zajmuje m.in. budynki dawnej acetylenowni, rozdzielni gazu oraz magazynu przy budynku biurowym. Ma tam powstać funkcjonalne i nowoczesne studio produkcyjne, przestrzeń wystawiennicza i sceniczna. Firma złożyła wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych na kwotę ponad 10 mln zł.

Działalność gospodarczą prowadzi tam także zajmująca się metaloplastyką firma SRP FACTORY, która dzierżawi budynek dawnej strażnicy pożarnej. Z kolei dawny budynek biurowy dzierżawi Stowarzyszenie NOYNA (klub motorowy). Obecnie Bytom poszukuje zainteresowanych budynkami dawnej dyrekcji i hali napraw.

Historia zakładów naprawczych

Na początku XX wieku warsztaty były najnowocześniejszymi i największymi tego typu zakładami w Europie. Kompleks zaprojektowany został  z wykorzystaniem formy architektonicznej charakterystycznej dla XIX wieku. Jego budowę rozpoczęto w roku 1898 w związku z szybkim rozrostem kolei wąskotorowej i rosnącym zapotrzebowaniem na obsługę techniczną taboru.

Zabudowania z czerwonej cegły klinkierowej posiadały gazowe oświetlenie i węglowe ogrzewanie. Warsztaty składały się z hali mieszczącej 25 wagonów, kotłowni, dwóch kuźni, odlewni, tokarni i wielu innych pomieszczeń. Urządzenia w warsztatach zasilane były przez maszynę parową. Obok pomieszczeń technicznych znajdowała się część biurowo-administracyjna.  

Po zakończeniu wojny w 1945 roku i powrocie Bytomia do Polski tabor i warsztaty kolei wąskotorowej nadal był w pełni wykorzystywany na potrzeby śląskiego przemysłu, zatrudniając ponad 400 pracowników. Jednak w latach 60. XX wieku sytuacja kolei wąskotorowej zmieniła się diametralnie. Brak inwestycji, a także regres Górnośląskich Kolei Wąskotorowej spowodowały, że warsztaty zaczęły tracić na znaczeniu, a w 1974 roku dokonano przy Brzezińskiej ostatniej naprawy parowozu.

Ostatecznie w 2001 roku Polskie Koleje Państwowe podjęły decyzję o zakończeniu eksploatacji wszystkich kolei wąskotorowych, a w 2002 roku gmina Bytom przejęła majątek kolei wąskotorowej, zaś w 2016 roku obiekty przy ul. Brzezińskiej. Zespół budynków warsztatów jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również