Apel poległych, złożenie kwiatów, warta honorowa z udziałem przedstawicieli wojska, harcerzy i członków Bractwa Kurkowego oraz organizacji kresowych w Bytomiu. Na cmentarzu Mater Dolorosa przy ul. Piekarskiej w czwartek 31 października odbyły się uroczystości przy Memoriale Pamięci upamiętniające 106. rocznicę bohaterskiej obrony Lwowa przez Polaków w 1918 roku oraz 81. rocznicę ludobójstwa dokonanego przez OUN UPA na Polakach.
Apel poległych i honorowe oddanie hołdu
W uroczystościach wzięli udział między innymi: członkowie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo - Wschodnich oddział w Bytomiu, w tym Honorowa Obywatelka Miasta Bytomia Danuta Skalska, przedstawiciele organizacji kresowych, władze miasta, w tym sekretarz miasta Mirosław Luks i przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu Michał Staniszewski, radni Rady Miejskiej w Bytomiu, senator RP Halina Bieda, a także mieszkańcy Bytomia.
Bytomianie pamiętają o rodakach zza wschodniej granicy
Memoriał Kresowej Pamięci upamiętnia nie tylko polską młodzież, w tym Orląt Lwowskich walczących o wolną i niepodległą Polskę w 1918 roku oraz uczestników powstań śląskich, ale również ofiary ludobójstwa dokonanego przez OUN UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, wśród których były w przeważającej części bezbronne dzieci, kobiety i starcy. Memoriał jest również okazją do przypomnienia historii naszych rodaków, którzy zamieszkiwali dawne Kresy Rzeczypospolitej, a w wyniku II wojny światowej zostali przymusowo wysiedleni z miast i wsi.
Upamiętnienie Orląt Lwowskich i ofiar Wołynia
Przypomnijmy, że w nocy z 31 października na 1 listopada Ukraińcy zajęli we Lwowie najważniejsze obiekty, a pierwszą walkę o polski Lwów podjęła młodzież skoszarowana w Szkole im. Henryka Sienkiewicza. W mieście rozpoczęły się wówczas zacięte walki i dopiero odsiecz zorganizowana dla Lwowa po 9 listopada przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Polaków. Ostatecznie pierwszy etap konfliktu zakończył się 22 listopada, gdy Polacy wyzwoli Lwów, a oddziały ukraińskie opuściły miasto rozpoczynają jednocześnie jego oblężenie, które zakończyło się 22 maja 1919 roku wobec ofensywy Wojska Polskiego.
Wczorajsza uroczystość była również okazją do przypomnienia losów Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, którzy zostali zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939 – 1947.
Symboliczna data – 11 lipca
Przypomnijmy, że symboliczną datą upamiętniającą ofiary ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej jest 11 lipca. W tym dniu w 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaatakowali Polaków w 99 miejscowościach przedwojennego województwa wołyńskiego na Kresach – wtedy zajętych już przez niemiecką III Rzeszę. Dla upamiętnienia tego dnia, nazywanego Krwawą Niedzielą, co roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Tragiczne liczby ofiar Wołynia i Małopolski Wschodniej
„Krwawa Niedziela” była punktem kulminacyjnym zbrodni dokonanej głównie na polskiej ludności cywilnej na Wołyniu. Zbrodni tej dokonano w niedzielę wybierając świadomie dzień, w którym ludzie gromadzili się w kościołach i stanowili doskonały cel dla zbrodniarzy. Zamordowano wówczas ok. 10 tys. bezbronnej ludności wiejskiej (głównie kobiet, dzieci i starców) w 99 miejscowościach.
Szacuje się, że w latach 1943–1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 80 do 120 tys. Polaków. Dokładnej liczby ofiar prawdopodobnie nigdy nie uda się ustalić, jednak należy podkreślić, że popełnione zbrodnie przez członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców) i Ukraińskiej Powstańczej Armii, spowodowały również masową ucieczkę tysięcy Polaków z tych ziem w obawie przed okrutnie zadawaną śmiercią, torturami i okaleczeniem.