Wiadomości z Bytomia

Kradzież energii elektrycznej: nielegalne instalacje w Bytomiu. Co grozi sprawcom?

  • Dodano: 2025-01-31 07:30, aktualizacja: 2025-01-31 07:46

Bytomscy policjanci KP II prowadzą czynności w sprawach kradzieży energii elektrycznej. Przy współpracy z pracownikami zakładu energetycznego nielegalna instalacja została zdemontowana. Przypominamy, że za kradzież energii elektrycznej grozi kara do 5 lat więzienia, a także obowiązek uiszczenia opłat naliczonych przez dostawcę energii elektrycznej za bezprawny pobór.

Zatrzymani mężczyźni

W jednym z mieszkań przy ulicy Fałata policjanci ujawnili nielegalny pobór energii elektrycznej przez 54-letniego właściciela lokalu. Tego samego dnia, na ulicy Powstańców Warszawskich, w podobny sposób 32-letni mężczyzna podjął próbę nielegalnego podłączenia prądu. Obaj sprawcy mogą zostać skazani na do 5 lat więzienia oraz zmuszeni do uiszczenia opłat za bezprawny pobór energii.

Nielegalne przyłącza - poważne zagrożenie

Takie działania stanowią zagrożenie pożarowe oraz ryzyko porażenia prądem. Nielegalne instalacje elektryczne mogą nie tylko uszkodzić sieć, ale także stwarzać realne niebezpieczeństwo dla innych osób mieszkających w budynku.

Pamiętajmy o konsekwencjach!

W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów i porażeń prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie. Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku.

Bez względu na wartość poniesionych strat, czyn taki kwalifikowany jest jako przestępstwo kradzieży energii elektrycznej, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca musi się również liczyć z koniecznością uregulowaniem opłat naliczonych przez dostawcę energii elektrycznej za bezprawny pobór.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również