Wiadomości z Bytomia

Koniec ważnego remontu w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu

  • Dodano: 2022-12-16 11:15

Na Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu zakończyła się warta blisko 430 tys. zł modernizacja instalacji tlenowej. Przy okazji szpital wykonał też inne prace remontowe.

Bytomska „Jedynka” zmodernizowała i rozbudowała instalację dystrybucji tlenu do wszystkich 44 łóżek znajdujących się na Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii dzięki środkom z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Remont w Szpitalu Specjalistycznym nr 1

W ramach dotacji, Szpital zamontował panele nadłóżkowe i dozowniki z nawilżaczem przeznaczone do kontroli przepływu tlenu podawanego pacjentom, a część instalacji na zewnątrz budynku - stacja rozprężania tlenu, doczekała się wiaty chroniącej ją przed działaniem czynników atmosferycznych.

Wszystko to za kwotę 429,8 tys. zł. Na tym jednak nie koniec. Przy okazji prowadzonych prac, „Jedynka” z własnych środków zmodernizowała instalację elektryczną na Oddziale.

W związku z prowadzoną inwestycją, konieczne było również odświeżenie sal, w których przebywają chorzy. W efekcie, zapewniliśmy pacjentom poprawę jakości diagnostyki i leczenia, a personelowi komfort pracy - podkreśla Kinga Wieczorek, p.o. dyrektora Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

Korzyści dla mieszkańców

To pierwszy tak duży remont na tym Oddziale od wielu lat. Każde działanie zmierzające do poprawy funkcjonowania Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu jest ważne dla miasta. Realizacja tej inwestycji wpłynie bezpośrednio na dalszy rozwój możliwości placówki zajmującej się diagnostyką i leczeniem chorób zakaźnych - mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Oddział otwarty dla pacjentów

Na czas remontu, Oddział mieszczący się przy al. Legionów 49 był zamknięty, łącznie od 28 października do 11 grudnia. Od poniedziałku, 12 grudnia przyjmuje pacjentów z chorobami zakaźnymi w normalnym trybie.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również