Bytom w ciągu ostatnich lat otrzymał 185 mln zł ze środków unijnych na realizację projektów inwestycyjnych i rewitalizacyjnych. Miasto jest gotowe do wnioskowania o kolejne środki unijne na realizację zadań związanych z transformacją miasta.
Tylko w ostatnich czterech latach (2018-2022) Bytom otrzymał ze środków unijnych dofinansowanie w wysokości około 185 mln zł. To dzięki środkom przyznanym m.in. w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji możliwe było rozpoczęcie procesu kompleksowej rewitalizacji miasta.
- Odnowa Bytomia bez wsparcia Unii Europejskiej nie byłaby możliwa. Bytomianie widzą zmiany, które zachodzą w mieście. Odnawiane są całe kwartały ulic, powstają nowe mieszkania, zmienia się też otoczenie. Dzięki systemowym projektom społecznym bytomianie biorą udział w projektach aktywizacyjnych i integracyjnych. Żadne inne środki nie zastąpią dofinansowania unijnego - wylicza prezydent Mariusz Wołosz.
Sprawiedliwa transformacja dla Bytomia
Jak podkreślają władze miasta, kluczową sprawą dla Bytomia borykającego się z pogórniczym dziedzictwem jest rewitalizacja i zagospodarowanie terenów pokopalnianych, na których mogłyby powstać nowe miejsca pracy, tereny pod inwestycje, przestrzenie publiczne i rekreacyjne. Bez środków unijnych, zmiany Bytomia nie będą mogły przebiegać dynamicznie.
Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych Skarpa BytomCentrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych Skarpa Bytom
- Skala potrzeb jest ogromna. Żadne środki krajowe nie zrekompensują tych, o które aplikujemy i które otrzymujemy w programach unijnych. W Europie wołanie Bytomia zostało usłyszane. Od lat realizujemy unijne projekty z zakresu kompleksowej rewitalizacji miasta. Mamy też przygotowany program, który umożliwi staranie się o środki w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Czekamy tylko na realizację tzw. kamieni milowych przez polski rząd - mówi prezydent Mariusz Wołosz. -Tylko tak będziemy mogli nadać Bytomiowi nowe oblicze, ożywić poprzemysłowe tereny na nowo z korzyścią dla mieszkańców i środowiska - tłumaczy prezydent.
Na co Bytom nie dostał dotacji?
Bytom stara się pozyskiwać dofinansowanie z różnych źródeł. Na zadania inwestycyjne pozyskaliśmy w ciągu ostatnich 5 lat z różnych programów z budżetu państwa kwotę 72 mln zł. Pomimo złożenia dobrze przygotowanych projektów, nie otrzymaliśmy jednak dofinansowania na projekty, na realizację których czekają mieszkańcy. Chodzi m.in. o zgłoszone do Polskiego Ładu: przebudowę dróg - m.in. Gwarków Tarnogórskich, Kilara, układu drogowego na os. Zawadzkiego, 9 Maja na os. fińskich domów w Miechowicach, budowę infrastruktury przedszkolno-żłobkowej w Śródmieściu, Łagiewnikach i Szombierkach.
Od wielu lat w sferze planów pozostaje budowa liczącej 7,4 km Bytomskiej Centralnej Trasy Północ - Południe BCT N-S, jednej z ważniejszej arterii, która znacznie odciążyłaby centrum Bytomia i część dzielnic z ruchu drogowego. W 2021 roku w ramach rządowego Programu Polski Ład złożony został wniosek o dofinansowanie tego projektu kwotą ponad 319 mln zł. Nie otrzymał dofinansowania.
- Decyzja rządu pozbawiająca nasze miasto dofinansowania uderza przede wszystkim w bytomian, bo zaproponowane przez nas projekty miały na celu poprawę jakości życia mieszkańców. Koncentrujemy się na kolejnych działaniach - głównie tych związanych z funduszami unijnymi i realizowanych z własnych środków - mówi wiceprezydent Michał Bieda.
Reformy podatkowe - straty dla samorządów
Polskie miasta, w tym także Bytom poważnie odczuły wprowadzone w kraju zmiany legislacyjne w PIT.
- Ponieważ realizujemy wiele inwestycji zarówno z dofinansowaniem jak i ze środków własnych, liczymy w budżecie każdą wydaną złotówkę wydaną chociażby na wkład własny. Wprowadzone zmiany w systemie podatkowym, rosnąca inflacja oraz rosnące ceny robót i materiałów budowlanych utrudniają nam realizację tych zadań - mówi wiceprezydent Michał Bieda.
Ubytek dochodów z PIT w całym okresie obowiązywania nowych przepisów podatkowych, tj. w latach 2019-2023 szacuje się na poziomie 205 mln zł. Za tę kwotę można byłoby wybudować np. 68 rolkowisk lub 5 nowych lodowisk lub 13 nowych przedszkoli.
Edukacja niedoinwestowana przez rząd
Wydatki na oświatę to lwia część bytomskiego budżetu i zarazem jedno z najważniejszych zadań samorządu. Z roku na rok na realizację zadań edukacyjnych z budżetu miasta przeznaczamy coraz więcej pieniędzy. Subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie wszystkich wydatków oświatowych ponoszonych przez samorząd, dlatego co roku gmina musi współfinansować oświatę z dochodów własnych.
W ciągu ostatnich 5 lat gmina dopłaciła do edukacji pół miliarda złotych. Tylko w ubiegłym roku luka oświatowa do pokrycia przez samorząd wyniosła ponad 148 mln zł. Nie otrzymaliśmy też środków finansowych z budżetu państwa na waloryzację pensji dla nauczycieli. Środki z tego tytułu wypłacane są w ramach otrzymanych subwencji oświatowych, aż do ich wyczerpania.