Były już spalone siatki, wyrwane ławki i stłuczone szyby. Tym razem łupem nieletnich wandali stała się ściana zrewitalizowanej przestrzeni ulicy Kwietniewskiego 11. Wszystko zarejestrowało oko kamery, a dzięki czujności operatorów monitoringu ze Straży Miejskiej, młodzi sprawcy dewastacji odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
Użyli sprayów na ścianie
20 lipca, kamera monitoringu miejskiego zarejestrowała trzech nastolatków, którzy wpadli na pomysł, by popisać sprayem wewnętrzną stronę zachowanej elewacji przy ul. Kwietniewskiego 1.
– Operator monitoringu natychmiast zareagował, wysyłając tam patrol Straży Miejskiej. Po przybyciu funkcjonariuszy, sprawców już nie było. Po kilku dniach sprawcy wrócili i wówczas operator podążył za nimi kamerami. Dzięki współpracy z policją, udało się zatrzymać nieletnich sprawców – mówi Wojciech Nowak, komendant Straży Miejskiej w Bytomiu.
Ponieważ nieletni popełnili czyn karalny, czyli przestępstwo zniszczenia mienia, sprawa została skierowana do sądu rodzinnego, który zadecyduje o karach, z jakimi muszą się liczyć młodociani wandale i ich rodziny.
Widzisz – nie bądź obojętny
Do dewastacji dochodzi nie tylko pod osłoną nocy, ale też w dzień – przy świadkach, co wyraźnie widać na zarejestrowanym materiale z ul. Kwietniewskiego.
Od początku roku około 170 kamer miejskiego monitoringu jest pod ciągłą obserwacją strażników miejskich, którzy monitorują miasto 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę obraz z 84 miejskich kamer oraz 87 kamer z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
– Dzięki przejęciu obsługi monitoringu i czujności operatorów systemu możemy skuteczniej ścigać sprawców aktów wandalizmu oraz osoby wyrzucające nielegalnie odpady. Apelujemy też do mieszkańców o to, by reagowali na takie sytuacje i zgłaszali je straży miejskiej i policji – dodaje komendant Wojciech Nowak.