Zorganizowano go, aby mieszkańcy Górnego Śląska mogli się wypowiedzieć za przynależnością tego regionu do Niemiec czy Polski. W końcowym efekcie wydarzenie to było jedną z przyczyn wybuchu III powstania śląskiego. 20 marca 1921 roku odbył się na Śląsku plebiscyt.
O plebiscycie na Górnym Śląsku, który miał zadecydować o przynależności państwowej tych ziem, postanowiono w traktacie wersalskim z 28 czerwca 1919 roku
Zgodnie z art. 88 tego dokumentu miejscowa ludność Górnego Śląska w głosowaniu miała zadecydować czy region ten pozostanie w Niemczech, czy też zostanie przyłączony do odrodzonej w 1918 roku Polski. Zgodnie z decyzją mocarstw zachodnich teren objęty plebiscytem został przejęty przez Międzysojuszniczą Komisję Rządzącą i Plebiscytową na czele z francuskim generałem Henri Le Rondem, która 11 lutego 1920 roku zaczęła działać w Opolu. Wraz z nią na Górny Śląsk przybyły wojska francuskie, brytyjskie i włoskie, których zadaniem było utrzymywanie ładu i porządku. Równocześnie powołano do życia polski i niemiecki Komisariat Plebiscytowy, których zadaniem było prowadzenie kampanii plebiscytowej.
Polski Komisariat Plebiscytowy rozpoczął działalność już 12 lutego 1920 roku w Bytomiu, a jego siedzibą był wykupiony przez władze polskie hotel „Lomnitz” przy ówczesnej ulicy Gleiwitzerstrasse 10. Osiem dni później, 20 lutego decyzją Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, Polskim Komisarzem Plebiscytowym został mianowany Wojciech Korfanty. Z kolei Niemiecki Komisariat Plebiscytowy swoją siedzibę miał w Katowicach, a na jego czele stanął Kurt Urbanek.
Przygotowania do plebiscytu trwały ponad rok, a stosunki polsko – niemieckie w tym czasie uległy dalszemu zaostrzeniu
Dochodziło do walk ulicznych, ataków na polskie redakcje gazet, a kulminacyjnym momentem okazał się 17 sierpnia 1920, kiedy rozeszła się na Śląsku fałszywa wiadomość o upadku Warszawy, rzekomo zdobytej przez wojska bolszewickie. W Katowicach doszło między innymi do polsko - niemieckich walk ulicznych, zaatakowano katowicką siedzibę Komitetu Plebiscytowego oraz doszło do zamordowania polskiego działacza - lekarza dr. Andrzeja Mielęckiego. Wydarzenia te skłoniły wówczas Wojciecha Korfantego do ogłoszenia z 19 na 20 sierpnia decyzji o wybuchu II powstania, które zakończyło się 25 sierpnia 1920 roku. Atmosfera wzajemnej wrogości utrzymywała się aż do czasu plebiscytu, który odbył się 20 marca 1921 roku.
Plebiscyt okazał się dla strony polskiej bardzo niekorzystny. Objął on w sumie 1573 gminy, a zgodnie z wcześniejszym życzeniem strony polskiej w głosowaniu wzięło udział około 192 tysiące tzw. „emigrantów”, czyli osób urodzonych na Górnym Śląsku, ale zamieszkałych w czasie plebiscytu poza jego terenem. W głosowaniu wzięło udział około 1,2 mln uprawnionych do głosowania. Za Polską opowiedziało się 40,3% uprawnionych, za Niemcami 59,4%, olbrzymia większość emigrantów głosowała za Niemcami, było ich około 182 tysiące, zaś za Polską niecałe 10 tysięcy. Decydujące miało być jednak głosowanie za gminami, gdzie za Polską opowiedziały się 674 gminy, zaś za Niemcami 624. Wyniki plebiscytu nie zadowoliły bowiem żadnej ze stron, a Polsce miało przypaść zaledwie 25% rejonu plebiscytowego, głównie bez przemysłu ciężkiego.
23 marca wobec niekorzystnego wyniku plebiscytu Wojciech Korfanty wysunął propozycji podziału Śląska ogłaszając tzw. Linię Korfantego. Określała ona zachodnią granicę obszarów /w przybliżeniu wzdłuż biegu Odry/, które powinny przypaść Polsce. Wobec braku korzystnych dla Polski rozstrzygnięć ze strony Rady Ambasadorów, która miała zadecydować o podziale Śląska, Korfanty zdecydował się na rozpoczęcie kolejnego zbrojnego powstania, które wybuchło z 2 na 3 maja III powstania śląskiego. Decyzję o jego rozpoczęciu podjęto w hotelu "Lomnitz" 30 kwietnia podczas spotkania Wojciecha Korfantego z dowódcami wojskowymi.