Bytom: Pożar dwupiętrowego pustostanu w Bobrku. Na miejscu pracowało 65 strażaków

Czas czytania: 4 min.

Pożar pustostanu w Bytomiu: Jak podał oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu, to niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy 4 czerwca tuż przed północą. Strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące pożaru pustostanu przy ulicy Huty Julia w Bytomiu o godz.0.01.

Pożar wybuchł w pustostanie przy ul. Huty Julia w Bytomiu

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono rozwinięty pożar dachu pustostanu zlokalizowanego przy ulicy Huty Julia, część dachu uległa zawaleniu i znajdowała się wewnątrz budynku – informuje asp. Szymon Michalski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Kiedy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, zabezpieczyli teren i przystąpili do gaszenia pożaru. Działania straży polegały m.in. napodaniu jednego prądu wody na palący się dach z drabiny mechanicznej SCD 37. Drugim prądem wody oblano budynek z zewnątrz. 

– Ze względu na zły stan obiektu KDR podjął decyzję o prowadzeniu we wstępnej fazie działań gaśniczych z zewnątrz budynku. Przybyłena miejsce Pogotowie Energetyczne nie stwierdziło występowania napięcia elektrycznego w przewodach doprowadzonych do budynku – podał asp. Szymon Michalski.

Ze względu na fatalny stan techniczny budynku, sytuacja była trudna. Strażacy przeprowadzilirozpoznanie wewnątrz budynku. Wprowadzono linię gaśniczą po klatce schodowej na ostatnią kondygnację i prowadzono natarcie na palącą się powierzchnię dachu. Dopiero o godzinie 02:34 pożar został zlokalizowany. Jak ustalono, nie rozprzestrzeniał się.

– Po lokalizacji przystąpiono do częściowej rozbiórki dachu od wnętrza budynku – dodaje oficer prasowy PSP.

Jak podkreślił, strażacy mieli ograniczoną możliwość poruszania się. Stropy kondygnacji były zniszczone, a chodzenie po nich mogło się okazać śmiertelną pułapką.

– KDR podjął decyzję o wprowadzeniu ratowników w zabezpieczeniu na dach od zewnątrz celem wykonania otworów i prowadzenia działań gaśniczych w miejscach, do których nie mogły dotrzeć roty gaśnicze działające wewnątrz. Pożar ugaszono. Budynek został przeszukany częściowo – nie stwierdzono osób poszkodowanych – dodaje przedstawiciel PSP.

Z uwagi na fatalny stan techniczny obiektu i naruszoną konstrukcję ścian nośnych, a także częściowo lub całkowicie zawalone stropy, nie udało się przeszukać szczegółowo zawalonej części budynku. Dodatkowo, wiadomo było, że to pustostan. Niedostępne dla strażaków rejony sprawdzono za pomocą kamery termowizyjnej z drabin oraz miejsc bezpiecznych.

– O godzinie 11:25 ze względu na brak stabilności stropów (przepalenie i obciążenie wodą) decyzją KDR wycofano wszystkich ratowników z budynku i dalsze działania gaśnicze były kontynuowane z zewnątrz przy użyciu dwóch drabin mechanicznych – podaje oficer PSP w Bytomiu.

To jednak nie koniec akcji, bowiem o godz. 17.05 do Bytomia dotarła SGPR Jastrzębie-Zdrój. Grupa ta miała rozstawić aparaturę do kontroli stabilności budynku. Zaraz po wykonaniu tego działania, obiekt został przeszukany przez psy. Te nie zasygnalizowały przebywania w nim osób żywych.

Pogorzelisko jest nadal nadzorowane przez zastęp gaśniczy.

W działaniach udział brały zastępy z JRG Bytom, JRG Zabrze, JRG Orzegów (Ruda Śląska), JRG Jastrzębie-Zdrój, OSP Górniki, OSP Stolarzowice, OSP Sucha Góra, oraz samochody z KP PSP Tarnowskie Góry i KM PSP Dąbrowa Górnicza.

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe