W poniedziałek, 8 maja, w Bytomiu mogło dojść do tragedii. W jednym z mieszkań znajdujących się w budynku wielorodzinnym przy ulicy Woźniaka wybuchł gaz. Jak informuje asp. Szymon Michalski, oficer prasowy PSP w Bytomiu, Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu przyjęło zgłoszenie o zdarzeniu o godz. 15.44.
Lokator mieszkania, w którym wybuchł gaz został przewieziony do szpitala
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że w mieszkaniu na parterze podczas remontu miał miejsce wybuch gazu, w wyniku którego doszło do wyrwania okna oraz części elewacji budynku. W mieszkaniu znajdowała się sąsiadka, która zabezpieczała lokal, a lokator pojechał do szpitala przed przybyciem zastępów – wyjaśnia asp. Szymon Michalski.
Strażacy nie stwierdzili oznak pożaru. Przedstawiciele PSP zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zakręcili główny zawór gazu do budynku.
- W budynku wykonano pomiary przy użyciu GMI GT 40. W pomieszczeniu piwnicznym należącym do jednego z mieszkań stwierdzono punktową nieszczelność na trójniku instalacji gazowej mimo zakręconego zaworu gazu. Ze względu na brak zagrożenia wybuchem nie podjęto decyzji o ewakuacji lokatorów – dodaje oficer prasowy KM PSP w Bytomiu.
Znana jest przyczyna wybuchu gazu
Strażacy ustalili, że przyczyną wybuchu gazu była „nieszczelność instalacji gazowej w pomieszczeniu piwnicy, a przenikający przez strop gaz utworzył atmosferę wybuchową w mieszkaniu”.
- Prawdopodobnym czynnikiem zapłonu był podręczny palnik gazowy użyty przez lokatora w trakcie remontu. Wszystkie pomieszczenia w budynku przewietrzono i sprawdzono ponownie - brak zagrożenia. Przybyły na miejsce nadzór budowlany nie stwierdził uszkodzeń konstrukcji budynku uniemożliwiających dalszą eksploatację – poinformował asp. Szymon Michalski.